5 min
Czasy, w których pojazdy elektryczne były nowością, a technologią samochodu na baterię emocjonowali się jedynie entuzjaści, teraz widać już tylko w lusterku wstecznym. Rynki przeżywają boom (fakt, że z niskiego poziomu startuje się dynamiczniej) i mimo, iż ten sektor rynku to nadal jedynie ograniczona jego część, to trudno nie widzieć, że sprzedaż samochodów elektrycznych i hybrydowych rośnie znacznie szybciej niż pojazdów konwencjonalnych.
Zatem ile kosztuje zakup samochodu elektrycznego?
Nic dziwnego, że trwający boom na pojazdy elektryczne angażuje już większość głównych producentów samochodów. Przeciętnie, nowe pojazdy hybrydowe są droższe o około 20% od ich „standardowych” odpowiedników spalinowych.
Na ten wyższy koszt składa się mocniejszy akumulator zainstalowany w modelach hybrydowych wraz ze wszystkimi dodatkowymi komponentami elektrycznymi (które sukcesywnie będą tanieć, wraz z upowszechnianiem się technologii pojazdów elektrycznych).
Precyzyjne wartości będą oczywiście różnić się w zależności od marki i modelu pojazdu, a także sezonowych promocji ubezpieczycieli oraz indywidualnej historii bezszkodowej jazdy każdego kierowcy. Warto jednak wspomnieć w tym miejscu, że ogólnie rzecz biorąc obecnie ubezpieczenie samochodu elektrycznego jest tańsze niż ich modelowych/segmentowych odpowiedników benzynowych lub wysokoprężnych, średnio o 300 złotych, dzięki ciągłemu spadkowi cen składek (estymacje w momencie powstawania tekstu). Ponadto, samochody elektryczne pozostają całkowicie zwolnione z podatku drogowego (akcyza na samochody elektryczne w Polsce została zniesiona na podstawie Ustawy o elektromobilności z dnia 11 stycznia 2018 roku).
Oczywiście koszty utrzymania (użytkowania) zależą od różnych czynników, ale decydujący jest typ auta elektrycznego. Pojazdy czysto elektryczne, typu BEV, mają znacznie prostszą konstrukcję (mniej podzespołów mechanicznych, mniej komponentów, ruchomych części itp.) niż tradycyjne samochody spalinowe (lub hybrydowe), dzięki czemu są mniej podatne na awarie, zużycie, konieczność nieplanowanych napraw, a to powoduje, iż ogólne koszty ich utrzymania są zdecydowanie niższe.
Z kolei same ceny usług serwisowych samochodów z kategorii BEV, różnicują się podobnie, jak i innych kategorii (PHEV, HEV, spalinowe), wg marek producentów i cen cennikowych za konkretne czynności oraz miast, w których te czynności miałyby być wykonane. Ze szacunków i przeglądu standardowych cenników warsztatów (w momencie pisania tekstu) wynika, że cena za standardowy przegląd waha się pomiędzy 300 a 2500 PLN.
Koszty ładowania samochodu elektrycznego różnią się ze względu na kombinację takich parametrów jak: model samochodu, jego moc, miejsce ładowania, szybkość ładowania, dostawcę prądu. Zatem ponownie nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie.
Jednym z przywilejów użytkownika samochodu elektrycznego może być możliwość jego ładowania w domu, z własnego gniazdka lub ładowarki (nawet zasilanej z własnej instalacji fotowoltaicznej). Poza zwykłym ułatwieniem, daje to możliwość stosowania różnych taryf za prąd (co się łączy bezpośrednio z możliwością pozyskania go w niższej cenie). Dla przypomnienia taryfy prądu dla domu dzielą się na:
– G11 – taryfa ze stałą ceną za prąd w ciągu doby,
– G12 – taryfa z dwoma stawkami cenowymi w ciągu doby, taniej zapłacimy między godzinami szczytu, czyli od 13:00 do 15:00 i między 22:00 a 6:00,
– G12n – taryfa dwustrefowa rozszerzona o niedzielę (n),
– G12w – taryfa dwustrefowa rozszerzona o weekend (w),
– G13 – taryfa trójstrefowa, podzielona na trzy strefy czasowe – przedpołudnie (średnie ceny), popołudnie (wysokie ceny) i pozostałe godziny doby (niskie ceny); aby korzystać z tej taryfy konieczne jest trójfazowe podłączenie do sieci).
Średnio można przyjąć, że prąd kosztuje obecnie około 76 groszy za kWh (taryfa G11, uwzględniono ceny ENEA, ENERGA, PGE, TAURON, EON). Tak więc, jeśli ładowany jest np. samochód z akumulatorem o pojemności 30 kWh, będzie to kosztowało jego właściciela około 0,76 × 30, czyli nominalnie niemal 23 PLN (mówimy tu o naładowanie do „pełna”, czyli 100%, zwykle się nie zdarza, raczej ładujemy mniejszymi dawkami).
Zatem uwzględniając powyższe ceny, koszt energii elektrycznej potrzebnej do przejechania 100 km samochodem elektrycznym wynosi nieco ponad 15 zł, przy założeniu, że samochód taki będzie zużywał do 20 kWh energii na 100 km. Gdyby przyjąć klasyfikację samochodów wg zużycia prądu, to byłby to samochód raczej z kategorii małych, ponieważ tzw. duży samochód to zużycie na poziomie 50 kWh/100 km, podczas gdy samochód ciężarowy to zużycie na poziomie 150 kWh/100 km.
Przy okazji ciekawa uwaga – przejechanie takiej odległości samochodem elektrycznym będzie obciążone akcyzą (zawartą w cenie energii elektrycznej) w wysokości około 60 groszy, a dla porównania w przypadku samochodu napędzanego silnikiem spalinowym przy założeniu, że spala on około 7 litrów benzyny na 100 km, podatek akcyzowy to już kwota ponad 10 zł. Do tego należy w tym przypadku doliczyć jeszcze prawie 1 zł opłaty paliwowej).
Ładowanie w publicznie dostępnych ładowarkach kosztuje więcej niż ładowanie we własnym punkcie. Cena jednej kWh (w zależności od operatora ładowarki, uwzględniono 9 głównych, bez sieci Tesli) waha się obecnie:
– od 0,77 do 2,46 PLN dla ładowarki AC 11 kW
– od 0,99 do 2,31 PLN dla ładowarki DC 50 kW (szybka ładowarka)
– od 1,07 do 3,50 PLN dla ładowarki DC 90/100 kW (szybka ładowarka)*
(*podane wartości za portalem napadzie.pl z lutego 2022, ceny nie uwzględniają: promocji, abonamentów, czasu ładowania, czyli postoju itp.)